W tle - grafika Pawła Ryżki p.t. ROBOTNICE SZTUKI - pierwowzór muralu, jaki znajduje się na południowej ścianie Domu Kultury LSM

Niniejsza domena domkulturylsm.pl stanowi obecnie
ARCHIWUM działalności oraz wydarzeń jakie miały miejsce
w Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
w okresie od lipca 2012 r. do czerwca 2022 r.

Wszelkie AKTUALNOŚCI oraz ZAPOWIEDZI
znajdziecie Państwo na nowej odsłonie strony:

www.dklsm.pl

ZAPRASZAMY

w piątek 8 maja 2015 r. o godz. 18.00

Spotkanie z historykiem

Doktor
Marcin Henryk Gapski

Koń w kulturze polskiego średniowiecza
– wierzchowce na ścieżkach wyobraźni

img356
Wstęp wolny

ulotka.pdf

 


Koń, będąc wyznacznikiem najsilniej uprzywilejowanej grupy spo­łecznej w średniowieczu – rycerstwa, odgrywał kluczową role w rytach sprawowania władzy. Dawał możliwość wyrażenia panowania i pod­ległości. Zejście z konia było aktem pokory, uporczywe pozostawanie na końskim grzbiecie – wyrazem pychy. Koń stał się również emble­matem władzy. Człowiek na koniu był panem. Władca przez całe ży­cie ukazywał się poddanym konno, podkreślając w ten sposób swoją zwierzchność. Spadając z konia w sensie realnym, rytualnym lub sym­bolicznym, tracił władzę.
Obyczajowość rycerska również była silnie kształtowana przez za­leżność jeźdźca od własnego konia. Rozrywka warstw uprzywilejowa­nych stała się w przeciągu kilku stuleci domeną dominacji konia. Polowania, wyścigi czy turnieje rycerskie odbywały się z udziałem dziesiątków, a czasem nawet setek koni.
img355Społeczeństwo średniowieczne nie mogło się obejść bez konia, tak jak my nie poradzilibyśmy sobie bez ropy naftowej czy elektryczno­ści. Koń był siłą napędową średniowiecznego społeczeństwa. Praco­wał na polu, wprawiał w ruch górnicze maszyny, był podstawowym środkiem transportu, a również dostarczycielem wielu niezbędnych dla ówczesnego człowieka produktów, jak: skóry, mięso, mleko, sierść czy kości. Był źródłem i symbolem bogactwa i jako taki stał się przed­miotem zabiegów magicznych oraz licznych zabobonów. O sile kultu­rotwórczej konia świadczy jego obecność w wielu herbach rycerskich, a także wprowadzenie herbów na pole walki. Jeszcze raz pragnę pod­kreślić, że jednym z najważniejszych obiektów, na które nanoszono znaki własnościowe, były konie. Działo się to na długo przed przyję­ciem przez mieszkańców Polski zachodnioeuropejskiej heraldyki. Tak wiec, paradoksalnie, wiele z kreskowych znaków własnościowych, które następnie uległy heraldyzacji, już znacznie wcześniej pojawiło się na polu walki, właśnie w postaci wypalonych na końskich grzbie­tach piętn.
Reasumując, związek konia z człowiekiem w średniowieczu był tak silny, że wpływał na wszystkie przejawy życia człowieka średnio­wiecznego: od religijnych i duchowych, poprzez majątkowe i gospo­darcze, a na żywieniowych i seksualnych kończąc. Mam jednak przeczucie, że okres średniowiecza w przypadku Polski nie stanowił punktu kulminacyjnego roli, jaką odgrywał koń w kulturze naszego kraju.
Polska kultura rozwijała się dalej, a koń był coraz mocniej w niej reprezentowany. Niemniej jednak wiele procesów, które możemy z łatwością dostrzec w kolejnych stuleciach, zapoczątkowanych zo­stało w średniowieczu i stanowiło preludium do nierozerwalnego związku Polaka z koniem.

Marcin Henryk Gapski, Koń w kulturze polskiego średniowiecza. Wierzchowce na ścieżkach wyobraźni., Wydawnictwo Nauka i Innowacja Poznań 2014, s. 168-169

img354Praca podejmuje nie poruszany dotychczas w literaturze naukowej temat relacji, jakie na przestrzeni wieków wytworzyły się między człowiekiem i koniem, a które bezpośrednio lub pośrednio znalazły swój wyraz w kulturze polskiego średniowiecza. Autor ukazuje, w jakich obszarach kultury koń zajmował szczególnie istotną pozycję. Praca prezentuje wzajemne współistnienie wątków kulturowych zaczerpniętych z różnych tradycji: pogańskiej, chrześcijańskiej, bliskowschodniej i świata grecko-rzymskiego. Sporo miejsca poświęca Autor podobieństwu rodzimych rytuałów do tych po raz pierwszy zapisanych w źródłach indyjskich, greckich, rzymskich. Stara się wykazać archaiczność wielu rytuałów, symboli i wierzeń, które od wczesnego średniowiecza towarzyszyły Polakom, a które można zrozumieć dopiero dzięki naświetleniu szerszego, europejskiego kontekstu. Praca ma znamiona w pełni pionierskie, po raz pierwszy mamy w niej naukową analizę potknięć, parsknięć, pozornie nic nie znaczących gestów, ceremonialnych wpadek i realnych upadków z końskiego grzbietu. Książka adresowana jest do czytelników interesujących się polskim średniowieczem i jego kulturą.

2Dr Marcin Gapski jest lublinianinem, historykiem związanym z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Specjalizuje się w dziejach średniowiecznej kultury powszechnej i polskiej. Swoje artykułu publikował na łamach czasopism naukowych oraz w tygodnikach społeczno-kulturalnych (np. „Tygodnik Powszechny”). Obecnie wykłada na Wydziale Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego.

 

a

Archiwa
RELACJE FILMOWE
PLAYZapraszamy do oglądania relacji filmowych z wydarzeń jakie odbyły się w Domu Kultury LSM. ***
Realizacja filmów Zenon Krawczyk
Prowadzenie strony - Marek Dybek  Marek Dybek / KmBk-STUDIO   /    Powered by WordPress Platform
ul. Konrada Wallenroda 4a        20-607 Lublin
tel. 81 743 48 29
dom.kultury@spoldzielnialsm.pl
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. .

Zapoznałem się z informacją