W tle - grafika Pawła Ryżki p.t. ROBOTNICE SZTUKI - pierwowzór muralu, jaki znajduje się na południowej ścianie Domu Kultury LSM

Niniejsza domena domkulturylsm.pl stanowi obecnie
ARCHIWUM działalności oraz wydarzeń jakie miały miejsce
w Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
w okresie od lipca 2012 r. do czerwca 2022 r.

Wszelkie AKTUALNOŚCI oraz ZAPOWIEDZI
znajdziecie Państwo na nowej odsłonie strony:

www.dklsm.pl

ZAPRASZAMY

w poniedziałek 9 lutego 2015 r.

o godz. 18.00

Wystawa fotografii
z prelekcją i pokazem multimedialnym

Stanisław Kusiak

Piękno ocalone

Pałace Dolnego Śląska

kusiak

ulotka.pdf

 

Piękno ocalone

DSC04504Ustalenia Jałtańskie o nowych granicach w powojennej Europie powodują, że Polska traci wielowiekowy dorobek na wschodzie, ale wraz z nowymi ziemiami na zachodzie otrzymuje obiekty o niesłychanej wartości materialnej, historycznej i kulturowej.
Jednak władza nie potrafi o nie zadbać, także ochronić. Obiekty popadają w ruinę. Przez kolejne dziesięciolecia spustoszenie czyni przyroda: deszcz i mróz. Z szacowanej na Dolnym Śląsku liczby ok. 2000 dworów i pałaców o wartości zabytkowej, 867 jeszcze stoi. W tym 300 w ruinie. Za kilka lat znikną bez śladu.
Dla samorządu terytorialnego taki zabytek to tylko utrapienie. Chętnie pozbywają się go za symboliczną złotówkę, bo kupujących jak na lekarstwo. Koszty odbudowy, a właściwie odtworzenia, są przeogromne.
Po sześćdziesięciu kilku latach od czasów przesiedleń trafiam zawodowo na Dolny Śląsk. Historie ludzi, zdarzeń, obiektów, niemal same wciskają się w codzienne życie zawodowe. Sprawia to materia, którą zarządzam – 100-letnie domy wypoczynkowe objęte nadzorem konserwatora zabytków. Wolny czas i weekendy przeznaczam na prywatną eksplorację. Coraz dalej i dalej. Od Zgorzelca aż po Kotlinę Kłodzką.
Z fotograficznego „pstrykacza” zmieniam się w konesera portali, wieżyczek, łuków, sklepień, fresków. Idzie za tym poznawanie historii obiektów i ich mieszkańców. Od licznych kolekcjonerów pozyskuję zbiory starych fotografii i widokówek, na których jawi się czas przeszły.
DSC04503Rodzi się podziw dla ludzi. Tych, co wyemigrowali, jak i tych, co przybyli na ich miejsce. Podziw, nie tylko mój, budzą efekty uzyskane przez nowych właścicieli obiektów w zakresie rewaloryzacji, pałaców, a często odtworzenia ich z niczego. Te „przywrócone życiu” cuda architektury są dziełem Polaków i polskiego biznesu. Napotkałem tylko trzy nieruchomości zakupione przez potomków niemieckich rodów. Piszą oni na polskiej ziemi nową, dobrą historię.
Dotarłem do ponad 90 miejscowości Dolnego Śląska i Śląska Opolskiego. Każda z przebogatą architekturą. Komputer „spuchł” od tysięcy fotografii. Nie mogłem choć drobnej części z nich nie pokazać. Moją intencją jest podzielenie się zachwytem tym europejskim dobrem kulturowym i zachwycić oglądających.

Stanisław Kusiak

autoportretStanisław Kusiak
Urodzony w 1945 roku. Żonaty, dwóch synów. Dziadek pięciorga dorastających wnucząt.
Stanisław Kusiak zaczynał jako nauczyciel wf w terenie. Wrodzona ciekawość zawiodła go w progi krakowskiej AWF, gdzie ukończył kierunek turystyki, by – jak sam mówi – móc odróżnić barok od rokoko i wiedzieć jak z pożytkiem poznawać świat i okolice. Ta sama ciekawość kazała mu być na warszawskiej AWF, by kończąc kierunek nauczycielski, mieć wiedzę, jakimi metodami kształtować w ludzkim ciele cechy motoryczne.
W roku 1974 zostaje prezesem Wojewódzkiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. To w ciągu następnych 10 lat powstało w osiedlach mieszkaniowych wiele inicjatyw w zakresie tworzenia warunków i klimatu dla sportu masowego i rekreacji. Na ten okres przypada również niesłychany przedtem i potem rozwój sportowego współzawodnictwa zakładów pracy.
Z jego inicjatywy Towarzystwa działał przez 4 lata punkt konsultacyjny w ramach prewencji niedokrwiennej choroby serca, utworzony w porozumieniu z ośrodkiem rehabilitacji kardiologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Stanisławowi Kusiakowi ciągle mało było wrażeń, więc trafił w końcu w progi redakcji sportowych lubelskich gazet. Przez 4 lata, ukrywając się pod pseudonimem „ESKA”, wypisywał się w „Dzienniku Lubelskim”, „Kurierze Lubelskim”, „Stadionie”, „Ekspress Faktach”. Pisał zawsze życzliwie i ze znajomością rzeczy.
Przez kolejną dekadę funkcjonuje zawodowo w MOSIR „Bystrzyca”, kierując działalnością sztucznego lodowiska „pod chmurką”, a następnie pełniąc obowiązki zastępcy dyrektora. Współtworzy koncepcję i uczestniczy w pracach zespołu nadzorującego budowę hali sportowo-widowiskowej „Globus”.
Stale można go było spotkać w różnych miejscach z aparatem fotograficznym.
Potem na kilka lat trafia na Dolny Śląsk, gdzie pełniąc obowiązki dyrektora oddziału dużej spółki, zarządza kilkunastoma obiektami wypoczynkowymi w Karkonoszach. Tamtejsze walory krajobrazowo-przyrodnicze oraz bogactwo zabytkowej architektury, elementów jakże innych od Lubelszczyzny, wyzwalają potrzebę fotograficznego utrwalania. Utrwala więc ślady swojego wędrowania, wychwytując z natłoku zdarzeń i zjawisk architektoniczno-przyrodniczych to, co jest niezwykłe. Fotografuje ot tak, jakby tylko zatrzyma w pamięci miejsce i czas gdzie był, jednak na tyle ciekawie i inspirująco, że chce się zadać autorowi pytanie, gdzie to jest i jak tam się dostać? Świat i ludzi uwiecznia z gracją i estetyką godną doświadczonego fotografa reportażysty.
Stanisław Kusiak jest członkiem Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego.
( LTF istnieje od 1936 roku. Jego członkiem był m.in. Edward Hartwig.)
By dopełnić charakterystyki sylwetki dodać warto, że swoimi zainteresowaniami mógłby obdzielić parę osób: narciarz, turysta, przyrodnik, miłośnik tańca, koncertów symfonicznych, teatru i na koniec komputerów, bez których współczesna fotografia-najbardziej popularne medium współczesnego świata, nie miałaby racji bytu.
Stanisław Kusiak co pewien czas sięga do swoich zbiorów, prezentując fotografie na kolejnych wystawach tematycznych.
Z archiwum liczącego ponad 50 tys. fotografii wybrał pod potrzeby wystawy w Domu Kultury LSM i projekcji multimedialnej ponad 300 obrazów. Fotografie ujęte pod wspólnym tytułem „Piękno ocalone” przenoszą widza wstecz w niezbyt odległe czasy jednego wieku, ale jakże istotne we współczesnej historii, postrzeganej szczególnie w aspekcie historycznego dziedzictwa kultury w zjednoczonej Europie.

a

Archiwa
RELACJE FILMOWE
PLAYZapraszamy do oglądania relacji filmowych z wydarzeń jakie odbyły się w Domu Kultury LSM. ***
Realizacja filmów Zenon Krawczyk
Prowadzenie strony - Marek Dybek  Marek Dybek / KmBk-STUDIO   /    Powered by WordPress Platform
ul. Konrada Wallenroda 4a        20-607 Lublin
tel. 81 743 48 29
dom.kultury@spoldzielnialsm.pl
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. .

Zapoznałem się z informacją