W tle - grafika Pawła Ryżki p.t. ROBOTNICE SZTUKI - pierwowzór muralu, jaki znajduje się na południowej ścianie Domu Kultury LSM

Niniejsza domena domkulturylsm.pl stanowi obecnie
ARCHIWUM działalności oraz wydarzeń jakie miały miejsce
w Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
w okresie od lipca 2012 r. do czerwca 2022 r.

Wszelkie AKTUALNOŚCI oraz ZAPOWIEDZI
znajdziecie Państwo na nowej odsłonie strony:

www.dklsm.pl

ZAPRASZAMY

piątek 15 listopada 2013 r.

o godz. 18.00

Dom Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Lubelski Klub Rotariański (Rotary Club Lublin)

serdecznie zapraszają na koncert i literacko-muzyczny wieczór wspomnień

II Imieniny Profesora

Grzegorza Leopolda Seidlera

w setną rocznicę urodzin (1913 – 2004)

Wstęp wolny

  • W programie głos zabiorą: red. Izabella Wlazłowska – autorka książki o Profesorze, Jan Wojciech Krzyszczak – aktor Teatru im. Juliusza Osterwy i dyrektor Teatru Kameralnego w Lublinie oraz prof. Roman Tokarczyk – student i współpracownik Profesora na Wydziale Prawa UMCS, znawca historii doktryn polityczno-prawnych, autor wielu publikacji książkowych na ten temat
  • W części artystycznej wystąpią: Sebastian Kozub – wiolonczela, Natalia Kozub – skrzypce i Agnieszka Schulz-Brzyska – fortepian

ulotka.pdf

Profesor był teoretykiem państwa i prawa, specjalistą w dziedzinie hi­storii doktryn politycznych i prawnych, autorem nowej koncepcji filozofii pra­wa, legendą Uniwersytetu Marii Cu­rie-Skłodowskiej i jego rektorem w latach 1959-1969.

Był Profesor Seidler postacią zna­czącą, barwną, żywą, wypełniającą swoją bogatą osobowością obszary różnych kręgów lubelskiej i polskiej społeczności nie tylko naukowej, uniwersyteckiej i prawniczej, ale tak­że kręgów władzy, parlamentu, wy­dawnictw, redakcji gazet i czasopism oraz organizacji opiniotwórczo-charytatywnych, jak dawniej YMCA, a obec­nie Rotary International. Kontakty Pro­fesora sięgały również wielu nauko­wych placówek zagranicznych i z ich przedstawicielami trwały właściwie do ostatnich chwil życia.

Profesor urodził się 18 września 1913 roku w Stanisławowie, dzisiej­szym Iwanofrankowsku na Ukrainie. Pochodził z rodziny o tradycjach nie­podległościowych. Jego ojciec, Teo­dor, również prawnik, autor m.in. pra­cy pt. „Jednostka, państwo, rząd” (1934), w okresie międzywojennym był posłem na sejm i działał w samo­rządzie Stanisławowa. Odzyskanie państwowości po I wojnie światowej było dla niego najwyższą wartością.

Grzegorz Leopold w latach trzy­dziestych studiował prawo na Uniwer­sytecie Jagiellońskim oraz historię fi­lozofii na Uniwersytecie w Wiedniu. W 1937 roku ukończył rozprawę doktorską dotyczącą idei filozoficzno-społecznych w konstytu­cjach polskich okresu międzywojen­nego pisaną u profesorów Macieja Starzewskiego i Jerzego Landego. Praco­wał też w Biurze Prac Parlamentarnych w Warszawie.

We wrześniu 1939 roku w szere­gach 13- Dywizjonu Artylerii Kon­nej z Brodów walczył nad Wkrą i osłaniał odwrót piechoty pod Wie­luniem. Pod Warszawą został ran­ny, a potem zbiegł ze szpitala nad­zorowanego przez Niemców w Za­mościu. W latach 1940-1945 udzie­lał korepetycji oraz prowadził księ­gowość w majątkach ziemskich koło Rawy Mazowieckiej. Po wyzwole­niu wykładał na Uniwersytecie Ja­giellońskim i Akademii Handlowej w Krakowie. W 1947 roku na Wy­dziale Prawa UJ ukończył przewód habilitacyjny. W 1950 roku, jako je­den z organizatorów Wydziału Pra­wa, objął kierownictwo Katedry Teorii Państwa i Prawa na Uniwer­sytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, w latach 1959-1969 był rektorem tej uczelni.

W okresie 1969-1971 pełnił funk­cję dyrektora Instytutu Kultury Polskiej w Londynie. Po powrocie do Lublina kierował Zakładem Teorii Państwa i Prawa oraz Historii Doktryn Polityczno-Prawnych UMCS. Od 1955 roku przez wiele lat piastował też stanowi­sko naczelnego redaktora naukowe­go wydawnictwa „Annales Universi-tatis Mariae Curie-Skłodowska”.

Jest autorem ponad 200 prac na­ukowych, popularnonaukowych i publicystycznych, w tym tak funda­mentalnych dzieł jak: „Przedmarksowska myśl polityczna” (tłumaczenia na język angielski, niemiecki, ukraiński, czeski, węgierski i słowacki), „Sociale Ideen in Byzanz”, „Doktryny prawne imperializmu”, „The Emergence of the Eastern World”, „Two Essays in Political Theory”, „Z zagadnień filozofii prawa”, „O istocie i akceptacji władzy państwowej”, „Rechtssystem und Gesellschaft” i wielu innych.

W ostatnich latach Profesor chęt­nie poświęcał uwagę różnym zagad­nieniom myśli politycznej w mniej­szych formach. Tak powstały książki: „W nurcie Oświecenia”, „W poszuki­waniu naczelnej idei”, cykl „Notatek o…”: opinii publicznej, terrorze jako­bińskim, wolności, wspólnocie euro­pejskiej, racjonalizmie. Także takie publikacje jak: „O trafną ocenę poli­tyczną”, „Dwie koncepcje wolności Isaiaha Berlina”, „Wątpliwości. Dubito ergo sum”.

Książki Profesora docierały i do­cierają do wielu czytelników, chociaż sądzę, że powinny stać się przedmio­tem większego wykorzystania, szerszej dyskusji, wnikliwszej oceny. Te roz­prawy, artykuły, eseje, wystąpienia czy myśli nieraz nie były odczytywane tak głęboko, jak na to zasługują. Często onieśmielały. Profesor miał dar szero­kiego patrzenia na świat, człowieka, pojawiające się zjawiska, zagadnienia i problemy. I nie zawsze udawało się nam sprostać temu widzeniu. Pełniej­sze zrozumienie przychodzi nieraz po czasie. Profesor też zdawał sobie spra­wę z własnych ograniczeń, z inności czasów niż te, które Go kształtowały, i te, na które sam przez wiele lat mógł wpływać. W liście z maja 1999 roku do swego dawnego podopiecznego z YMCA, dzisiaj prawie 70-letniego ar­chitekta ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, Jana Lewandowskiego, pi­sał: „Mnie, starego człowieka, przytła­cza postęp techniki, męczą tabuny sa­mochodów, ogłupia wpatrywanie się w komputer i nie kończąca się gada­nina przez telefony komórkowe”, ale w wywiadzie pt. „Zagubieni wśród prawa” dla „Nowych Książek” z 1985 roku (nr 6, s. 15) podkreślił: „Cały po­rządek społeczny wynika z prawa. Wiele nieszczęść jest w Polsce, że pra­wa są wydane, ale nie obowiązują. (…) Tymczasem prawnicy mają kom­pleks niższości wobec techniki, nie rozumieją, że ona bez prawa niewie­le znaczy”.

Profesor Grzegorz Leopold Seidler zmarł 28 grudnia 2004 roku.

Andrzej Zdunek

Pełen pasji żywot Profesora Seidlera (1913-2004). Państwo i prawo – uniwersytet – Rotary, „Ziemia Lubelska” 2005, nr 1 (25), s. 18-19.

Książka lubelskiej dziennikarki Izabelli Wlazłowskiej pt. Profesora Seidlera poplątany żywot (Lublin 2009) To barwna, żywa opowieść o nietuzinkowym naukowcu i kontrowersyjnym człowieku, przeplatana licznymi anegdotami, dowcipami i celnymi ripostami, z których Profesor słynął. To także filozoficzna refleksja nad życiem człowieka i jego dążeniami, upływającym czasem i nieuchronną starością.

 

 

 

Dorota Gałaszewska-Chilczuk w książce „Wrogie” uniwersytety… (Warszawa 2013, s. 118-119) pisze:

„Dzięki partyjnemu zaangażowaniu udało prof. Seidlerowi ostatecznie odsunąć od uczelni groźbę upadku, która pojawiła się w związku z utworzeniem Wyższej Szkoły Rolniczej z wydziałów UMCS. Rozbudował również jej zaplecze zarówno materialne, jak i dydaktyczno-naukowe. Jego koncepcja rozwoju uczelni zakładała wykształcenie własnej kadry naukowej, rozbudowę dzielnicy uniwersyteckiej i rozwinięcie systemu studiów zaocznych i eksternistycznych. Chciał, jak sam wspominał, po latach zbudować Oxford w Lublinie. Swoje credo „uniwersytet to ludzie i mury” Seidler realizował z powodzeniem przez dziesięć lat w okresie sprawowania funkcji rektora.

W listopadzie 1959 r. utworzono przy Wydziale Prawa trzyletnie Studium Administracyjne. W roku akademickim 1961/62 otworzono studia zaoczne z pedagogiki, matematyki, biologii i geografii. Od następnego roku akademickiego swą działalność rozpoczął Zakład Filologii Angielskiej i Filologii Rosyjskiej. W1964 r. utworzono na UMCS Wydział Ekonomiczny. W tym okresie oddano do użytku szereg obiektów naukowo-dydaktycznych. Były t0 miedzy innymi gmach Biologii i Nauki o Ziemi, budynek Humanistyki, Biblioteki Międzyuczelnianej, dwa domy studenckie, dom społeczno-usługowy zwany Chatką Żaka, trzy domy mieszkalne dla pracowników nauki. Tylko od 1959 r. do 1962 r. uczelnia zainwestowała 54 miliony złotych.

Uniwersytet w tym czasie odnotowywał stały wzrost liczby studentów. W styczniu 1959 r. na UMCS studiowało 1648 osób, w następnym roku akademickim 1960/61 już 2596. Dwa lata później studentów dziennych i zaocznych było 4200. Rok akademicki 1964/65 na uczelni rozpoczęło 4810 studentów, w tym liczba dziennych wyniosła 2612. Pięć lat później wszystkich studiujących było ponad 8500”.

Dobrochna Minich w pracy Władza państwowa w koncepcjach Grzegorza Leopolda Seidlera (Rzeszów 2013 s. 109-110) zauważa: „Nie było moim zamierzeniem go tłumaczyć, jednak bez akceptacji ówczesnych władz nie mógłby tego dokonać. Uratował uczelnię od rozwiązania i pozostawił po sobie tę placówkę ustabilizowaną w sensie materialnym („mury” – miasteczko uniwersyteckie), a przede wszystkim — w aspekcie kadry naukowej i osiągnięć, uczynił ją przodującą w kraju. W tej sferze szedł z tą władzą na kompromis. Poświęcał własny wizerunek, temu naczelnemu dla niego celowi. Sam stwierdził, że był wówczas oportunistą. Jednoznacznie to wyraził w wywiadzie, który udzielił redaktor Izabelli Wlazłowskiej. Z marksizmem w sensie intelektualnym zerwał stosunkowo wcześnie. Nie uczynił tego w jakiś politycznie spektakularny sposób -nie bił się w piersi, nie przepraszał, bo nie miał za co. Również nie poddał go „pryncypialnej”, nagłośnionej krytyce, jak to zrobili inni. Unikał rozgłosu. Jak stwierdził: traktowano go trochę jak niesforne dziecko, ale tolerowano, chociaż nie mieścił się w tamtym systemie. Czynił to, aby móc w spokoju budować Uniwersytet. Inną przyczyną tego stanu rzeczy było to, że jego późniejsze prace były publikowane w małych nakładach, gdyż on nie chcąc obciążać budżetu uczelni wydawał je własnym sumptem. Tym samym ich „oddźwięk” był mniejszy. Robiąc kwerendę i pisząc tę książkę zauważyłam, że w wielu bibliotekach w Polsce po prostu ich nie ma. Twierdzę także, co już nie raz w historii nauki miało miejsce, że zostaną one odkryte, zaś ich walor intelektualny będzie przez następne pokolenia doceniony na miarę wartości tej myśli”.

 

 

 

Archiwa
RELACJE FILMOWE
PLAYZapraszamy do oglądania relacji filmowych z wydarzeń jakie odbyły się w Domu Kultury LSM. ***
Realizacja filmów Zenon Krawczyk
Prowadzenie strony - Marek Dybek  Marek Dybek / KmBk-STUDIO   /    Powered by WordPress Platform
ul. Konrada Wallenroda 4a        20-607 Lublin
tel. 81 743 48 29
dom.kultury@spoldzielnialsm.pl
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. .

Zapoznałem się z informacją